Była posłanka PiS zatrudniona w kuratorium rzutem na taśmę!
Gdy PiS już wiedziało, że oddaje ster rządzenia, podkarpackie kuratorium oświaty ogłasza konkurs na radcę prawnego. Spośród 14 kandydatów, to właśnie Szydełko zdobywa pracę, a umowę podpisuje z nią Małgorzata Rauch, która niebawem ma opuścić stanowisko kuratora.
Czyżby w tle działały polityczne koneksje?
Dorota Nowak-Maluchnik, nowa kuratorka, staje przed dokonanym faktem. Halina Szydełko, która znana jest przede wszystkim z działalności w PiS i Akcji Katolickiej, startowała do Sejmu z listy partii Jarosława Kaczyńskiego, lecz nie zdobyła mandatu.
Konkurs na radcę prawnego w rzeszowskim kuratorium ogłoszono prawie miesiąc po przegranych przez PiS wyborach. Wyniki konkursu, który wygrała Szydełko, przedstawiono 6 grudnia ubiegłego roku. W czym była posłanka PiS okazała się lepsza od pozostałych kandydatów? Odpowiedz na to pytanie, bardzo prawdopodobnie, znajduje się w samej jego treści.
Dla Szydełko, znanej z ostrych i homofobicznych wypowiedzi, bezpieczna przystań w kuratorium będzie okazją, by dorobić do emerytury. Jak sama mówi:
Mam wiek emerytalny, pół etatu jeszcze mi pasowało.
Czyżby rzeszowskie kuratorium stało się schronieniem dla politycznych weteranów?
Małgorzata Rauch, która przez osiem lat była kuratorką oświaty, miała więc wiele możliwości, by zwiększyć zatrudnienie radców prawnych w kierowanej przez siebie instytucji, ale zrobiła to dopiero po wyborach, gdy oczywistym było, że PiS straci władzę.