Skandal wokół kandydatki na prezydenta Inowrocławia
Czarne chmury nad Ewą Koman. Okazuje się, że była wiceprezydent, a obecnie kandydatka na urząd prezydenta Inowrocławia, pobierała podwójne wynagrodzenie bez świadczenia pracy w Urzędzie.
Ewę Koman z funkcji wiceprezydent odwołał jeszcze prezydent Ryszard Brejza. Stało się to 13 października, czyli ostatniego dnia urzędowania Brejzy, który uzyskał mandat senatora. Okres wypowiedzenia w Urzędzie obowiązywał do końca stycznia 2024 roku, bez obowiązku świadczenia pracy. W ramach odprawy, przez ten okres Koman otrzymała wynagrodzenie w wysokości prawie 20 tys. zł miesięcznie, co łącznie obciążyło budżet miasta sumą 70 tys. zł.
Posada w miejskiej spółce
W kontekście rozwiązania umowy o pracę, zjawisko otrzymywania wynagrodzenia bez konieczności świadczenia pracy nie jest nieznane. Jednak przypadek Ewy Koman wzbudza kontrowersje, ponieważ po odejściu z funkcji wiceprezydenta, natychmiast znalazła zatrudnienie w spółce miejskiej Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Inowrocławiu (PGKiM), będącej własnością miasta.
Tym samym, mieszkańcy Inowrocławia finansowali dla Koman dwie pensje jednocześnie. W zarządzie PGKiM Ewa Koman pobierała podobną pensję, czyli łącznie z tych dwóch źródeł dostawała prawie 40 tys. zł.
Sytuacja była nie do zaakceptowania dla obecnie kierującego inowrocławskim magistratem Wojciecha Piniewskiego, który zarzucił Ewie Koman, iż ta może być członkiem zarządu PGKiM nie do końca legalnie. Wobec wybuchu afery, Koman w lutym 2024 r. zrezygnowała z pracy w miejskiej spółce.
Wojciech Piniewski również ubiega się o urząd prezydenta Inowrocławia, startując z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Urząd Miasta Inowrocławia, wydał komunikat, w którym stwierdził, że rezygnacja Koman to potwierdzenie, że Piniewski miał rację.
Wybory w cieniu afery
Skandal wokół podwójnego wynagrodzenia Koman nadal budzi ogromne wątpliwości etyczne i kładzie cień na jej wiarygodność. Od polityka, który kandyduje na urząd prezydenta oczekuje się utrzymania najwyższych standardów, zarówno pod względem przestrzegania prawa, jak i etyki.