Dyplom MBA w 20 dni dla prezydenckiego eksperta
Ciąg dalszy afery Collegium Humanum! Półtora roku temu, Śląski odział Prokuratury Krajowej postawił w tej sprawie zarzuty Markowi S., ekspertowi Rady do spraw Ochrony Zdrowia prezydenckiej Narodowej Rady Rozwoju. Teraz okazuje się, że w związku z handlem dyplomami, agenci CBA zatrzymali Józefa H., który jeszcze do wtorku był szefem Straży Ochrony Kolei.
Radio ZET podało, że jednym z głównych zamieszanych w proceder handlu dyplomami MBA (Master of Business Administration) był Zbigniew D., który na uczelni pełnił funkcję nauczyciela akademickiego i pełnomocnika w zakresie reprezentowania Collegium Humanum w obszarze studiów podyplomowych. To właśnie do niego kierowani byli kandydaci, pragnący błyskawicznie zdobyć prestiżowy tytuł MBA.
Okazuje się, że jedną z takich osób jest Markek S., członek Narodowej Rady Rozwoju ds. Ochrony Zdrowia, działający pod egidą prezydenta Andrzeja Dudy. Zbigniew D. sugerował Markowi S., że za dodatkową opłatą mógłby uzyskać dyplom przez „indywidualną ścieżkę edukacyjną”, przy czym Marek S. miał być informowany, że obecność na zajęciach nie jest wymagana. Prezydencki ekspert miał przelać w tym celu Zbigniewowi D. 10 480 złotych, a dyplom MBA wystawiony na swoje imię otrzymał już po 20 dniach.
Śledczy odkryli, że Marek S. nie logował się do systemu informatycznego uczelni ani nie otrzymał żadnych ocen.
Podczas drugiego spotkania ze Zbigniewem D. w Collegium Humanum, dla Marka S. zorganizowano "egzamin", który miał formę nieformalnej rozmowy o przepisach dotyczących ochrony zdrowia. "Egzamin" trwał kilkanaście minut. Podczas spotkania, Zbigniew D. przekonywał, że na podobnej zasadzie dyplomy Collegium Humanum uzyskało wielu urzędników ministerialnych i znanych polityków. Niedługo po tej rozmowie, Zbigniew D. wręczył Markowi S. dyplom zakończenia studiów, na którym widniała informacja o 286 godzinach zajęć, w których rzekomo uczestniczył Marek S. Oskarżenia w tej kwestii zostały wysunięte przeciwko ekspertowi prezydenckiej rady półtora roku temu.
Zbigniew D. nie posiadał uprawnień ani do przeprowadzenia egzaminu, ani do oferowania indywidualnej ścieżki edukacyjnej. Został aresztowany podczas odbierania łapówki w wysokości 2,5 tysiąca złotych za wydanie fałszywego certyfikatu ukończenia studiów podyplomowych.
Józef H., były szef Służby Ochrony Kolei, odgrywał podobną rolę pośrednika w tym nielegalnym przedsięwzięciu. Mikołaj T., były dyrektor instytucji podległej Ministerstwu Kultury, zeznał, że to Józef H. wyjaśnił mu, jak można zrealizować szybki tok studiów MBA i zaprowadził go na spotkanie z rektorem uczelni Pawłem Cz., który również zaproponował „indywidualną ścieżkę studiów”.
Józef H. został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne 21 lutego w ramach dochodzenia „dotyczącego m.in. zorganizowanej grupy przestępczej działającej na jednej z niepublicznych szkół wyższych w Warszawie”.